Wygląda na to, że w 2021 r. giełda osiągała rekordowe maksima niemal co tydzień. Szokujące jest to, jak szybko odbiło się od początku 2020 r., kiedy indeks Standard & Poor's 500 spadł do minimum 2 191,86 w ciągu dnia 23 marca. dni minęło 4300 dni – w drodze do ponad 90 procent zysku w tym czasie.
Chociaż akcje wykazywały poważne odbicie od początku pandemii, ta odporność daje niektórym inwestorom pauzę. Czy możemy znaleźć się w bańce giełdowej? Czy akcje mogą być wyceniane tak wysoko, że nie są po prostu przewartościowane, ale w rzeczywistości „balon z gorącym powietrzem opuszczający atmosferę ziemską” jest przewartościowany? Akcje wydawały się jednak we wrześniu uderzyć w mur, a rynek prawdopodobnie potknął się o jego dynamikę, obawy o chińskie zadłużenie na rynku nieruchomości i nie tylko. Na hossach, które wydają się trwać w nieskończoność, ważne jest, aby nie popadać w samozadowolenie.
Oto pięć znaków, na które należy zwrócić uwagę, aby ocenić, czy znajdujemy się na rynku bąbelkowym i co prawdopodobnie zobaczymy, jeśli tam będziemy.
Sugerowane dla Ciebie: 11 najlepszych inwestycji w 2024
Uważaj na te charakterystyczne oznaki bańki na giełdzie
Na Wall Street jest takie stare powiedzenie: „Nikt nie dzwoni dzwonkiem na szczycie”. Oznacza to, że dopiero z perspektywy czasu dla większości uczestników rynku staje się oczywiste, że rynek osiągnął szczyt.
Ale chociaż na górze może nie być dzwonka, spostrzegawczy inwestorzy mogą wychwycić wiele wskaźników, które pokazują, kiedy rynek znajduje się na terytorium krwawienia z nosa. Będziesz chciał zobaczyć, jak wiele z tych czynników działa razem, aby wytworzyć euforyczną bańkę, gdy będziesz rozważać opcje ochrony swojego portfela na wypadek, gdyby gorący rynek w końcu się ochłodził – lub, co gorsza, bańka pęknie.
1. Historia poruszyła wyobraźnię rynku
Fascynująca historia to jeden z najlepszych frameworków do tworzenia bańki giełdowej. Bańka internetowa z końca lat 90. miała jedną: „Internet zmienia wszystko”. Bańka mieszkaniowa lat 2000 miała jedną: „cena nieruchomości nigdy nie spada”. Nawet XIX-wieczna mania kolejowa obiecywała, że ogromne korzyści płynące z kolei zmienią podróże i transport.
Sugerowane dla Ciebie: 10 najlepszych inwestycji długoterminowych w 2024
Te tak zwane akcje fabularne obiecują zmienić świat i chociaż obiecane korzyści mogą w końcu nadejść, trwają one znacznie dłużej, niż promotorzy akcji chcieliby, abyś uwierzył.
W końcu pojawiły się korzyści z Internetu, ale nie wcześniej niż skutecznie zniszczyły setki firm dotcom, które miały słabe modele biznesowe. A nawet ci, którzy przeżyli, wpadają w szał, a akcje ewentualnych liderów, takich jak Amazon, są licytowane do astronomicznych poziomów, zanim ostatecznie spadną wraz z innymi akcjami w przereklamowanych sektorach.
Gdzie to dzisiaj widzimy: Nie ma jednej szeroko rozpowszechnionej historii, która porwałaby wyobraźnię tak, jak robiły to akcje dotcomów, ale kilka sektorów jest kipiących życiem: pojazdy elektryczne, samochody autonomiczne, firmy oferujące oprogramowanie jako usługa (SaaS), Uber i kryptowaluty mają podobną historię elementy, które obiecują radykalną transformację i wymagają bardzo wysokiej ceny wstępu.
Sugerowane dla Ciebie: Jak zacząć inwestować w kryptowalutę: Poradnik dla początkujących
2. Ceny rosną niezależnie od nowości
Historia jest ważna, ponieważ oferuje temat, na którym można budować nadzieje i marzenia inwestorów. Stanowi również przewodnik na temat tego, co ma nadejść i jak może się rozwijać nowa branża transformacyjna. Ale co, jeśli rzeczywistość różni się od historii? Inwestorzy na pewno dostosują swoje oczekiwania, prawda?
W bańce jest tak, jakby każda informacja weryfikowała historię, więc ceny akcji rosną niezależnie od wiadomości. Firma trafia w szacunkowe zarobki? Kurs pnie się w górę. A jeśli mija się z szacunkami zarobków o milę? Nadal się wspina. Zapasy fabuły wydają się nie do złamania i są na jakiś czas.
I tak bystroocy inwestorzy dopasowują rzeczywistość do historii, aby sprawdzić, czy pasują. Kiedy akcje rosną, ale długoterminowa przyszłość wygląda wyraźnie gorzej, długoterminowi inwestorzy są wyjątkowo ostrożni.
Gdzie to dzisiaj widzimy: Akcje znacznie wzrosły w ciągu ostatniego roku podczas pandemii, ale wyceniają przyszłe ożywienie iw wielu przypadkach nie przekraczają cen sprzed pandemii. Tak więc wyceny akcji jako całości nie wyglądają na euforię. W rzeczywistości wiele mniejszych spółek jest w dobrej kondycji.
Sugerowane dla Ciebie: Wyjaśnienie NFT: Czym są te gorące cyfrowe kolekcje, które przynoszą miliony?
Ale spójrz na poszczególne sektory lub firmy, a zobaczysz, że rosną do wysokich wycen pomimo przeciętnych lub złych wiadomości. Na przykład we wrześniu 2021 r. wycena Tesli była około sześciokrotnie wyższa niż łączna wartość General Motors i Forda, pomimo sprzedaży stanowiącej niewielki ułamek (mniej niż 15 procent) tego, co ci rywale razem zarabiają i niskiej rentowności Tesli.
3. Ceny innych aktywów również rosną
Często na bąbelkowym rynku nie tylko akcje idą w górę; to także inne atuty. Spłukani gotówką z sukcesów na giełdzie, kwitnącej gospodarki lub łatwych pieniędzy, spekulanci pędzą, by kupić inne wysoce ryzykowne aktywa.
W tych czasach ceny przedmiotów kolekcjonerskich mogą gwałtownie rosnąć. Promotorzy mogą próbować rozreklamować „nowe klasy aktywów”, podkreślając, w jaki sposób można inwestować karty sportowe lub jak sztuka wielkich mistrzów nigdy nie traci na wartości. Aktywa takie jak te nie generują żadnych przepływów pieniężnych, więc obracanie zysków zależy wyłącznie od znalezienia kogoś innego, kto zapłaci za nie więcej niż Ty.
A definicja aktywów „nieinwestycyjnych” stale rośnie: luksusowe torebki, buty, czapki beanie Babies, wino, kartridże do gier wideo, sztuka cyfrowa za pośrednictwem NFT, a lista jest długa i długa.
Sugerowane dla Ciebie: Jak kupić akcje IPO?
Gdzie to dzisiaj widzimy: Z tysiącami możliwych przykładów, kryptowaluty spotkały się z falą zainteresowania, gdy spekulanci i promotorzy pędzą do kosmosu, aby zarobić. Na fali tej również płyną NFT. Bloomberg donosi, że wartość rynkowa kryptowaluty w sierpniu wyniosła ponad 2 biliony dolarów, a lwią część tej liczby ma Bitcoin. Oczywiście nie tylko zasoby cyfrowe wzbudziły zainteresowanie — ostatnio również ceny butów i torebek wzrosły.
4. Nowi traderzy mówią, że starzy inwestorzy „nie rozumieją”’
Kiedy taksówkarz, stylista fryzur i sprzedawca w sklepie spożywczym udzielają wskazówek inwestycyjnych, jest to dobry znak, że teza inwestycyjna przeniosła się do głównego nurtu i przyciąga mniej wyrafinowanych sprzedawców detalicznych, którzy szukają pieniędzy. I może im się udać – przez jakiś czas.
W pośpiechu, by budować szum, zdyszani promotorzy powiedzą „tym razem jest inaczej”. Ale rzadko tak jest.
Ten nowy rodzaj tradera wyjaśni Ci, dlaczego Warren Buffett nie „łapie” nowego paradygmatu i że Buffett i inni podobnie „starej szkoły” inwestorzy są za krzywą. Ten nowy tłum może handlować zaledwie od kilku miesięcy, ale upierają się, że rozumieją rynki.
Sugerowane dla Ciebie: 18 pomysłów na dochód pasywny, które pomogą Ci zarabiać pieniądze w 2024 r.
Jednak to Buffett znosił podobne zarzuty ze strony niedoświadczonych handlowców w kryzysie dotcomów, a potem przeszedł przez to wszystko. Uniknął też znacznej porażki mieszkaniowej. Buffett siedział na skrzyni wojennej i korzystał z upadających banków, które potrzebowały gotówki i zaufania podczas kryzysu finansowego w 2008 roku.
Zawodowi hazardziści uwielbiają popularne wyścigi konne, takie jak Kentucky Derby, ponieważ przynoszą na torze łatwe pieniądze, dzięki czemu mogą je zdobyć prawdziwi handicapowie. Tak samo jest z inwestowaniem.
Gdzie to dzisiaj widzimy: Spółki SaaS są świetnym przykładem dynamicznych akcji handlujących po wycenach z krwotokiem z nosa. Chociaż obiecywały i zapewniały wysoki wzrost przychodów w 2020 i 2021 roku, często nie są tak opłacalne (jeszcze), aby uzasadnić wyceny. Podobna historia dotyczy kryptowaluty, IPO Coinbase, nierentownych usług wynajmu samochodów, takich jak Uber i Lyft i innych. Podobnie jak ci profesjonalni hazardziści, sprytni inwestorzy nie widzą dobrych szans w wielu podobnych przedsięwzięciach.
Sugerowane dla Ciebie: Skąd wiedzieć, kiedy sprzedać akcje?
5. Wyceny akcji w górnych percentylach
W ostatnich fazach bańki giełdowej ceny są nieproporcjonalne do rzeczywistości. Wyceny znajdują się w najwyższych percentylach mierzonych historycznie. Mierząc na podstawie względnej, lepiej wyczuwasz, jak rzeczy dopasowują się do baniek z przeszłości i czy istnieje większe prawdopodobieństwo, że solidny bieg byka pęknie, czy będzie kontynuowany, aczkolwiek z bardziej skromnym poczuciem „duchów zwierząt.”
Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że sam wzrost cen nie wystarczy, aby powiedzieć, że coś jest w bańce. Akcje mogą wzrosnąć o 100 procent i nie znajdować się w bańce, jeśli fundamentalne czynniki fundamentalne uległy znacznej poprawie. Lub jeśli zaczniemy od niskiej wyceny (na przykład od dna pandemii), a następnie mierzymy po solidnej hossy, na pewno otrzymamy krzykliwe dane, które mogą sprawić, że pomyślisz o bańce.
Jednak łatwo jest wybrać podwyżki cen i powiedzieć, że jesteśmy w bańce, nie patrząc w szerszy kontekst. Akcje mogą pozostać na wysokim poziomie przez długi czas, ponieważ zyski będą nadal rosnąć.
Gdzie to dzisiaj widzimy: Pomimo silnej passy rynku, akcje nie pojawiają się wyraźnie w bańce, choć niewielu nazwałoby je ogólnie tanimi. Jeśli dokonasz ekstrapolacji z przedpandemicznego maksimum S&P 500 w okolicach 3380 w lutym 2020 r. do dzisiejszych cen, zauważysz wzrost o około 29 procent. Dla kontekstu, S&P 500 ma średnio około 10 procent rocznych zwrotów, więc można się spodziewać około 15 procent zysku w tym samym okresie. Rynek radzi sobie lepiej niż w przeszłości, ale nie tak rażąco.
Sugerowane dla Ciebie: Czym są zapasy groszowe?
Jeśli zdecydujemy się zmierzyć dołki z 2020 r., możemy mieć błędne wrażenie, że rynek jest beztrosko optymistyczny, podczas gdy w rzeczywistości jest nieco bardziej pozytywny niż zwykle.
Biorąc pod uwagę wszystkie pieniądze napływające do gospodarki z stymulacji i Fedu, czy to nierozsądne?
Najważniejsze!
Kiedy zapasy idą w górę, łatwo jest przeoczyć rosnące niebezpieczeństwa związane z ich wyceną. Łatwo wpaść w euforię, a wysokie ceny wydają się prowadzić do jeszcze wyższych cen. Impreza trwa, aż pewnego dnia przestaje. Tak więc najlepsi inwestorzy na świecie koncentrują się na kontrolowaniu swoich emocji, gdy rynek rośnie (i spada), aby mogli spokojnie rozpoznać, kiedy muszą kupić, a kiedy muszą ostrożnie stąpać.
Sugerowane dla Ciebie: Jak inwestować w towary: Naucz się podstaw
